-Wstawać
lenie – krzyknęła Kate i rzuciła w śpiącą dwójkę, poduszką.
Miley
podniosła się przetarła oczy, po czym spojrzała na Justina i lekko się
uśmiechnęła. Justin odwzajemnił uśmiech i poło gładził udo dziewczyny, co
wywołało u niej cichy chichot. Po kilku
minutach do pokoju weszła Agata. Stanęła przed trójką rozmawiających, po czym
głośno westchnęła, by zwrócić na siebie uwage. Jednak to nie zadziałało.
Dziewczyna krzyknęła i dopiero wtedy grupa zwróciła na nią uwage.
-No w końcu
– mruknęła pod nosem Agata, po czym kontynuowała – Widzę, że już się
pogodziliście – popatrzyła na Miley i Justina, którzy w tej samej chwili
uśmiechali się do siebie nawzajem- Czyli akcja z jędzą odwołana?
-Nie –
poważnie odpowiedział Miley i spojrzała na Agate – Nic nie jest odwołane. A
właściwie po co pytasz?
-Bo wiesz,
pewna osoba jest teraz w hotelu obok… Przed pokojem Justina … Próbując
przeprosić go za to co zrobiła… I jest jej przykro – przy ostatnich słowa,
dziewczyna zrobiła sztuczny cudzysłów palcami.
-A co to –
Kate powtórzyła ruch przyjaciółki – oznacza ?!
-To, że ona
chce wejść do pokoju obecnego tu Justina Drewa Biebera i skończyć to co zaczeli
w domku przy plaży, zeszłego wieczoru – odpowiedziała z pogardą Agata. Miley w
tej samej chwili popatrzyła na bruneta, zabójczym wzrokiem, na co on podniósł
obronnie ręce.
-Tylko nie
bij – zażartował.
-Za późno –
powiedziała Miley z uśmieszkiem i chwyciła za poduszkę, którą po chwili zaczęła
okładać Justina. Kate i Agata patrzyły na to ze zdziwieniem, ale i
rozbawieniem. Nie chcąc ominąć takiej zabawy dołączyły się do walki na
poduszki.
-Dobra
koniec – krzyknęła Miley, rozglądając się po pokoju. Dosłownie wszystko było
teraz w pierzu poduszek. Dziewczyna wzięła w ręce garść puchu i zdmuchnęła w
nią mocno. Mnóstwo maleńkich piórek unosiło się teraz po pokoju. Kate
zachwycona widokiem zaczęła szukać aparatu. Znalazła go po dłuższej chwili i
zaczęła robić zdjęcia nastolatkom. Brunetka rzuciła się na łóżko, a całe pierze
pofrunęło do góry.
-Magia
–szepnęła Kate i dalej robiła zdjęcia. Maleńkie piórka fruwały po całym pokoju.
Wyglądało to troche jakby padał śnieg, lecz pierze w porównaniu do śniegu było
ciepłe i nie roztapiało się na skórze. Agata i Miley cały czas dmuchały,
unosząc tym samym piórka w powietrzu. Justin cicho się podkradł, od strony
przyjaciółki niebieskookiej i szybko zamienił się z nią miejscami. Miley nawet
się nie zorientowała. Dalej delikatnie unosiła piórka, lekkimi powiewami
powietrza. Gdy, odwróciła się by zobaczyć czemu Agata nie pomaga jej, zdziwiła
się lekko. Justin leżał oparty na łokciu i wpatrywał się w nią. Dziewczyna
uśmiechnęła się i delikatnie uderzyła palcem nos Justina. Chłopak odwzajemnił
uśmiech i zbliżył się do ust Miley by namiętnie się w nie wbić. Brunetka
przewidziała jego ruch i odwróciła lekko głowę, więc Justin pocałował ją w
policzek. Dziewczyna zarumieniła się delikatnie po czym popatrzyła na chłopaka.
Brązowooki chcąc się tym razem trafić w usta Miley, złapał za jej podbródek i
delikatnie przyciągnął go do siebie. Po chwili ich usta złączyły się w długim
namiętnym pocałunku, który wydawał się nie mieć końca.
W tym samym
momencie dwójka poczuła flesz. Zdjęcie zostało zrobione. Kolejne
udokumentowanie, że Miley nie ważne co się stanie wybaczy Justinowi. Dziewczyna
nie mogła powstrzymać się i zaśmiała się chłopakowi w usta. Ten otworzył
zdziwiony oczy i popatrzył na brunetkę. Ta zbliżyła się do jego ucha i
szepnęła, słodkim głosikiem:
-Kocham Cię-
Justin uśmiechnął się po czym musnął usta dziewczyny.
-Ja Ciebie
też.
-Ale ja
bardziej – powiedziała z uśmieszkiem. Para zaczęła się spierać, wciąż śmiejąc
się. Chłopak nie mogąc stłumić głosu Miley, zaczął ją łaskotać po całym ciele.
**Pół
godziny później**
Niebieskooka
leżała na łóżku, patrząc w sufit. Justin gładził ręką jej włosy i wpatrywał się
w nią jak w obrazek. Dziewczyna niepewnie na niego spojrzała i po czym szybkim
ruchem złączyła ich usta. Czuła się szczęśliwa i spełniona. Zaufała mu i nie
musiała udowadniać jego niewinności. W jego ramionach czuła się pewnie i
bezpiecznie. Nic złego nie mogło się stać.
-Wiecie co –
powiedziała w końcu po długiej chwil- nie musimy iść do Seleny. Skradać się,
czekać na jej potknięcie i przyznanie do podstępu. Nie chce zachowywać się jak
ten tłum na dole… - wzięła głęboki oddech i kontynuowała- Zostawiamy to… Ja chce
tego co jest teraz. Nic innego się nie liczy. Tylko Justin – pocałowała go
ponownie w usta – Kate i Agata – uśmiechnęła się do dziewczyn i obdarzyła je
ciepłym spojrzeniem.
-No… Widzę,
że w końcu dorosłaś- zaśmiała się Agata i skierowała wzrok na Justina – Dobrze na
nią działasz. Nie rozwal tego, bo jeśli coś jej zrobisz to cię znajdziemy… I
zrobimy duuużo nieprzyjemnych rzeczy – powiedziała poważnie, lecz z lekkim
uśmiechem na twarzy.
-Nie zamierzam
jej opuszczać już nigdy – powiedział zdecydowanie i złączył swoje usta i Miley
w namiętnym pocałunku. W krótkiej chwili oddechu dodał – Nigdy.
______________________________________________________________________________
Cześć.... Tak wiem, że masakryczny i strasznie krótki, ale mam dla siebie usprawiedliwienie. Mianowicie nie mam już pomysłów na TO opowiadanie. Więc następny rozdział będzie epilogiem i ostatnim rozdziałem z tego opowiadania. Ale spokojnie, mam kolejne 2, tym razem dobre wiadomości.
1. Skończe to tak, abym, jeśli wrócą mi pomysły mogła kontynuować to opowiadanie, ale już w rodzinnym mieście Miley.
1. Skończe to tak, abym, jeśli wrócą mi pomysły mogła kontynuować to opowiadanie, ale już w rodzinnym mieście Miley.
2. Zaczynam NOWE OPOWIADANIE !!!!!! Tam mam mnóstwo pomysłów i już kilka przygotowanych rozdziałów. Mam nadzieje, że się nie zawiedziecie ;)
PISZCIE W KOMENTARZU CO SĄDZICIE !!!!! WAŻNE
Boski ...... Czekam na nn!
OdpowiedzUsuńCzekam tez na nowe opowiadanie
super czekamy czekamy :D oczywiscie czekam na epilog i na nastepne opowiadanko ;D - @Algi_Morskie :D przepraszam ze z anonomowego pisze ale to nie moj komputer ;D
OdpowiedzUsuńZajebistyy . Szkoda ze to koniec ;cc Niecierpliwie czekam na nn :*****
OdpowiedzUsuń